Szal z pięknej estońskiej włóczki skończony,zajął mi trochę czasu bo się drutami przy tym wzorze nakręciłam a wymiary jego są też niczego sobie 250/50cm. Robiłam go drutami KnitPro5,zużyłam 100g włoczki. Córci niedługo wyjeżdża do Olsztyna a tam ponoć zima szybciej przychodzi więc musi być zabezpieczona.
Jest absolutnie fantastyczny! Zatkało mnie! Napracowałaś się, bo i wymiary słuszne i to przekręcanie. Naprawdę podziwiam!!!!!
OdpowiedzUsuńEnterlak pięknie wyszedł! Bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńjaki słoneczny aż cieszy oczy córka będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńBajeczny!. Znakomicie wygląda.
OdpowiedzUsuńŚliczny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWprost bajeczny. Ma w sobie chyba wszystkie kolory tęczy:)
OdpowiedzUsuńpiękny wyszedł, świetny pomysł na enterlack i estończyka:)
OdpowiedzUsuńIstna bomba energetyczna! Genialnie wyszło, nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńCieplutko się robi od samego patrzenia. Piękny jest, i ten delikatny wzór, dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńale piękne kolory! wzór niezmiennie mnie zachwyca
OdpowiedzUsuńJaki piękny !!! te kolory są boskie :)
OdpowiedzUsuńcudny bajeczny szal
OdpowiedzUsuńprzepiękne kolory aż mam ochotę się w nie wtulić
OdpowiedzUsuńBasieńko przepiękny :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziewczyny dziękuję za miłe komentarze,córcia też jest zachwycona.
OdpowiedzUsuńćóż powiedzieć... Świetny, świetny i... jeszcze raz świetny :) a te kolory!
OdpowiedzUsuńSzal szałowy. Ta metoda faktycznie wciąga i zaraża. Wiem coś na ten temat. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny,tęczowy!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle piękne kolory wybrałaś szal obłędny pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękny, na pewno będzie cieplutki! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńWłóczka juz jest w domu...ja dojrzewam...musze takie cudo udziergać!!
OdpowiedzUsuńMuszę!!
I wszystko przez Ciebie:))
Dzięki:)
W pomocach naukowy na moim blogu ,pierwszy filmik pokazuje jak go robić,bardzo się cieszę że was zaraziłam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Boski. Chcę taki mieć już, teraz, zaraz :)
OdpowiedzUsuńW takich kolorach żadna zima niestraszna :)
sliczny! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się stało, że przegapiłam ten post. Szal jest przepiękny i te kolory mnie urzekły.
OdpowiedzUsuńTak mnie zazdrość zżarła na widok tego szala, że wełenkę nabyłam i entrelaca się nauczyłam. Wiem, że ta wełna jest gryząca, ale co tam :-)
OdpowiedzUsuń