Poncho dla 2 letniej Marysi. Pierwszy raz robiłam poncho,całkowita improwizacja,nie wiedziałam jak się do niego zabrać.Zaczęłam od dołu ,potem trochę prułam robiłam i jakoś skończyłam.
Zdjęcia bez modelki bo dopiero w sobotę siostra je dostarczy swojej wnusi,mam nadzieję że otrzymam zdjęcia w komplecie.
Zużyłam 4 motki włóczki RED HEART Baby.
Super wygląda.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńŚliczne! Szkoda, że mam 2 synów. Chętnie bym zamówiła takie cudo.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBossskie:))i te pompony:)cud mniód malina
OdpowiedzUsuńNo to super ci wyszła ta improwizacja ,bo ponczo jest urocze.
OdpowiedzUsuńAch, być dwuletnią Marysią... :) Piękne wyszło, ciekawe czy modelka będzie chciała pozować.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne to poncho! A te pompony urocze!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł! pomponiki dla dziewczynki też słodkie:) czekam na zdjęcia na małym ludziu:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa,a pomponiki to dzieło mojej córci.Wyspecjalizowała się w ich robieniu.Jestem ciekawa jak Marysia będzie w nim wyglądała.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne to ponczo,dziewczynka będzie szczęśliwa...POzdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowinnaś zawsze improwizować - poncho wyszło Ci śliczne!
OdpowiedzUsuńWyszło super. Improwizacja się opłaciła. Ja ostatnio robiłam na drutach 2 prostokąty i zszyłam. na blogu mam zdjęcie. Sposób bardzo prosty-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne i oryginalne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń